Pod koniec lat 90-tych kilku mieszkańców najstarszego miasta w Polsce wyszło z inicjatywą założenia klubu golfowego.
Na początku było nas sześciu. Wszyscy zetknęliśmy się z golfem wcześniej, część zrobiła zielona kartę w Naterkach, a część z nas gry uczyła się oglądając w zwolnionym tempie relacje z europejskich turniejów a potem trenując uderzenia na lotnisku w Michałkowie koło Kalisza – wspomina Lech Natkowski, ówczesny kapitan klubu.
Do pionierów kaliskiego golfa bezsprzecznie zaliczyć należy Wojciecha Grzelaka, Tadeusza Mazka, Janusza Hofmana, Zbigniewa Bogusza, Bronisława Pałysa i Lecha Natkowskiego. Jednak, aby zarejestrować stowarzyszenie potrzeba było 17 osób, więc panowie… dopisywali znajomych i członków rodzin. Rejestracja nastąpiła w listopadzie 2002 r. Kolejnym krokiem była chęć posiadania własnego obiektu. Mimo wcześniejszych inicjatyw, jakim była m.in. próba zaadoptowania łąk na terenie jednego z byłych PGR-ów klubowicze musieli czekać do 2007 roku.
Wszystkie ręce na… driving range.
Po rozmowach z przedstawicielami miasta klubowi udało się pozyskać 18 hektarów łąk leżących wzdłuż rzeki Prosny, w miejscu często uczęszczanym przez spacerujących kaliszan. Terenem tym zarządzała powołana przez klubowiczów spółka Golf Park Jantar.
Osiemnaście hektarów oddanych przez miasto to tereny zalewowe, na których nie można budować, ale za to świetnie rośnie trawa. My w 2007 roku na obszarze 3 ha stworzyliśmy driving range. Ale celem założonej spółki nie jest zarobek, a zarządzanie obiektem i popularyzacja golfa – mówi Lech Natkowski.
Kapitał założycielski spółki wynosił 30 tys. zł i z tych pieniędzy wykonane zostały prace ziemne, kupiono nasiona traw, piłki i maty. Dzięki pomocy klubowiczów i ich przyjaciół budowa obiektu szła błyskawicznie.
Wiosną 2010 r. zapadła decyzja o rozpoczęciu prac umożliwiających wybudowanie 6-cio dołkowego pola, na co przeznaczono kolejne 5 ha. W 2011 roku dzięki staraniom Golf Park Jantar na terenie administrowanym przez Pierwszy Kaliski Klub Golfowy otwarte zostało 6 dołków par 21, o długości 1640 m.
Sponsorzy strategiczni
Colian
Colian to polska firma rodzinna, skupiająca silne i znane marki. Od lat z pasją tworzy i dostarcza w najdalsze zakątki świata najwyższej jakości artykuły spożywcze: słodycze, przyprawy, napoje, bakalie i lody. Produkty Colian cenione są za doskonały smak, wysoką jakość, oryginalne receptury i unikatowe rozwiązania. Porfolio Colian budują silne marki: Goplana, Grześki, Jeżyki, Solidarności, Śliwka Nałęczowska, Jutrzenka, Familijne, Akuku!, Oranżada Hellena, Appetita oraz kultowe na rynkach irlandzkim i brytyjskim: Elizabeth Show, Famous Names i Lily O’Brien’s.
Na historię Grupy Colian składa się ponad trzydzieści pięć intensywnych i twórczych lat, które zaowocowały wypracowaniem silnej pozycji w kraju i zagranicą.
OSTSPED
Firma OSTSPED jest polskim przedsiębiorstwem logistycznym, działającym dynamicznie od ponad 30 lat. Realizuje przewozy w ruch krajowym i międzynarodowym, świadczy usługi w zakresie transportów drogowych i multimodalnych. Dysponuje własną flotą pojazdów oraz doświadczonym zespołem. Posiada terminale kontenerowe oraz nowoczesne magazyny z pełnym zapleczem i obsługą agencji celnych. OSTSPED oferuje globalne rozwiązania logistyczne, dopasowane do indywidualnych potrzeb klientów. Wizją firmy jest bycie solidnym, zdigitalizowanym, ekologicznym partnerem TSL działającym na terenie Europy, specjalizującym się szczególnie w regionach Wielkopolski, Śląska oraz DACH.
Ignaszak
Ignaszak Auto Salony to dealer samochodowy oferujący pojazdy marek VW, Audi i Škoda oraz autoryzowany serwis VW, Audi, Škoda i Seat. Firma posiada trzy salony w Kaliszu oraz salon VW w Modle Królewskiej pod Koninem, a także dwa działy samochodów używanych – Audi Select Plus i Certyfikowane Używane. Dodatkowo oferuje usługi blacharsko-lakiernicze oraz możliwość zawarcia finansowania VWFS i polis ubezpieczeniowych. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu i wysokim standardom obsługi, Ignaszak zapewnia profesjonalne doradztwo oraz kompleksową opiekę nad każdym klientem. Jesteśmy z wami już od 1991r.
